Dziwer. To taki dziw.
Mechaniczny, wizualny, konstrukcyjny.
A piękny i wytrzymały dziw budził podziw.
A to za sprawą
pięknego wzoru pieszczącego oczy oraz wytrzymałości otrzymanej z połączenia
dwóch przeciwnych cech: twardości i miękkości.
Kilkanaście stuleci temu kowale mieli do dyspozycji
niewielkie kęsy dymarkowego żelaza rozmaitej jakości. ( Stare żelazo Old iron ) Niektóre
kawałki były twarde, a inne miękkie. Dawni Mistrzowie dobierali twardsze
kawałki na ostrza noży oraz innych narzędzi tudzież broni. Miększy materiał
splatali z twardszym i z takich sznurów budowali rdzeń noży oraz mieczów.
Dlaczego? Bowiem twarda stal jest też krucha, miękka
natomiast jest plastyczna. Przykładem takiego kunsztu jest miecz z Ołomuńca na
Morawach w Republice Czeskiej. Głownia ma dogrzane ostrza zahartowane do twardości
52HRC, a rdzeń składa się z dwóch pasm: na jednym płazie miękkie żelazo o
twardości 187HB, a na drugim dziwer skuty z twardej stali i miękkiego żelaza o
średniej twardości 24HRC/248HB. (źródło:
„A metallurgical study of some viking swords” by Alan Wiliams). Niestety
nie dysponuję zdjęciem tego egzemplarza. Przykład miecza kutego tą technika
można zobaczyć tutaj:
http://www.theenglishgroup.co.uk/blog/2013/07/22/viking-sword/
Dziś mamy do dyspozycji czystsze stale o określonych
parametrach. Poniżej przedstawiam nóż dziwerowany z dwóch gatunków stali: ŁH15
(stal łożyskowa) oraz bardzo miękkiej stali konstrukcyjnej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz