poniedziałek, 4 grudnia 2023

Dwa gladiusy Iw n.e. A pair of gladiuses 1st age a.d.












 

During past couple of years I forged two gladius blades based on an artifact from Vindonissa Museum in Brugg, Switzerland.


Each of them was forged in a different way. I think the photos will show better than words can explain the structure.


Briefly.
 The first one is a kind of ‘sandwich’ like San Mai construction. Soft wrought iron as flats and hard steel 80crv1 as a core.


The second was forged from three kinds of material: soft wrought iron on the main body, hard bearing steel as a core, which is invisible in final blade, and the third one is medium hard wrought steel on the edges. Why such unusual solution? Soft iron would make the blade too plastic, bearing steel is hard and rigid/stiff. One picture shows the cross section of a piece of ‘blade’ I forged of the same bar just  to check how it goes.

 

The first sword has already been fitted and equipped with a scabbard. This marvelous part of job  was done by another craftsman, an Elder Mster who’s name I don’t even know. I mentioned about it in my thread about Spatha. 

 

 

 

W ciągu ostatnich kilku lat wykułem dwa ostrza gladiusa w oparciu o artefakt z Muzeum Vindonissa w Brugg w Szwajcarii.


Każdy z nich został wykuty w inny sposób. Myślę, że zdjęcia pokażą ich budowę lepiej niż słowa.


W skrócie.
 Pierwszy z nich to rodzaj "kanapki" przypominającej konstrukcję San Mai. Miękkie, włókniste żelazo jako płazy i twarda stal NCV1 jako rdzeń.


Drugi został wykuty z trzech rodzajów materiału: miękkiego, włóknistego żelaza na głównym korpusie, twardej stali łożyskowej jako rdzenia, który jest niewidoczny w końcowym ostrzu, a trzeci to średnio twarda stal lekko włóknista na krawędziach tnących. Skąd takie nietypowe rozwiązanie? Miękkie żelazo sprawiłoby, że ostrze byłoby zbyt plastyczne, stal łożyskowa jest twarda i sztywna. Jedno ze zdjęć pokazuje przekrój poprzeczny kawałka "ostrza", który wykułem z tego samego pręta, aby sprawdzić, jak to działa.


Pierwszy miecz został już wyposażony w pochwę. Tę wspaniałą część pracy wykonał inny rzemieślnik, którego imienia nawet nie znam. Wspominałem o tym w moim wątku o Spatha.

























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz